W projeckie wykorzystamy:
- modelinę w kolorach: beżowym, żółtym, czerwonym i czarnym
-szczoteczkę do nadania tekstury
-szpilkę z okrągłą główką lub sondę do paznokci
-nożyk
-haczyk lub wkręt
-kółeczko montażowe
-karabińczyk
-ewentualnie suche pastele w odcieniach brązu do przypieczenia pizzy.
1. Przygotuj dwie kulki z beżowej modeliny (jedna niech będzie odrobinę mniejsza).
2,3. Większą kulkę uformuj w coś na kształt stożka, który następnie spłaszcz.
4,5. Z podobnej wielkości kawałka żółtej modeliny zrób to samo co w punktach 2 i 3.
6. Żółty placuszek połóż na beżowej modelinie i lekko dociśnij.
7. Możesz poprawić brzegi pizzy poprzez docięcie ich w wybranych miejscach.
8,9. Z mniejszego kawałka beżowej modeliny zrób wężyk, który potem doczep do krawędzi pizzy, tak, jak zostało to pokazane na zdjęciu. Możesz dociąć wystające brzegi.
10. Nadaj teksturę przy pomocy szczoteczki do zębów na całej pizzy.
11, 12. Z czerwonej modeliny zrób małe kuleczki, które następnie rozpłaszcz.
13. Czerwone placuszki przyklej w wybranych miejscach. Już zaczyna przypominać pizzę, prawda?
14-18. Czas na uśmieszek kawaii: na kawałku pizzy, przy pomocy narzędzia z kulką, wyznacz sobie miejsce na oczy. Z czarnego koloru modeliny wykonaj 2 malutkie kuleczki, które potem włóż w miejsce wyznaczone wcześniej. Aby zrobić uśmiech rozwałkuj czarny na bardzo cieniutki wężyk, następnie odetnij kawałek, przyklej delikatnie (!) między oczka pizzy i przy pomocy narzędzia z kulką uformuj uśmieszek. Upiecz swój wyrób (20 minut w 120˚C). Po wypieczeniu wkręć wkręt i zamontuj karabińczyk. GOTOWE!
Tutorial przygotowała Magda:
Tworzeniem biżuterii zajmuję się odkąd pamiętam. Już jako mała dziewczynka tworzyłam świecidełka, które zawsze podkradała mi mama. W 2011 roku odkryłam modelinę i tak zaczęła się moja przygoda. Nie uważam siebie za profesjonalistkę, mimo, że lepię tak długo (no z kilkoma przerwami). Do pracy używam modeliny FIMO i Premo!, czasami zdarzy się, że ozdobię swoje charmsy malutkimi - 4 mm koralikami - uważam, że dodają uroku całej pracy. Bardzo lubię tworzyć miniaturowe jedzenie - słodycze szczególnie! - oraz zwierzęta (ale tylko wtedy, kiedy najdzie mnie wena). No cóż, jeżeli ktoś lubi popatrzeć na jedzenie, które nie jest jadalne, to zapraszam na mojego FanPage'a (https://www.facebook.com/wandmjewellery/) oraz bloga (http://wandmjewellery.blogspot.com/).