Przygotuj:
- modelina: beżowa (np. Fimo nr 70), waniliowa (np. Fimo nr 105), fioletowa (np. Premo! nr 5513) i zielona (np. Premo! nr 5323)
- patyczki Fimo (dowolne owoce)
-2 małe szklane koraliki
- suche pastele (pomarańczowa, brązowa i żółta) i pędzelek
-wykałaczka
-szczoteczka do nadania tekstury
-skalpel/ostry nożyk
-opcjonalnie lakier na bazie wody (np. od Fimo)
1. Z beżowej modeliny zrób dwie podobnej wielkości kulki.
2-4. Rozpłaszcz jedną z nich. Za pomocą wykałaczki wykonaj rowki wokół placuszka. To będzie spód Twojej tarty. Z drugą kulką zrób to samo.
5. Nadaj podstawom teksturę za pomocą szczoteczki z twardym włosiem.
6-8. Przy pomocy suchych pasteli i pędzelka z miękkim włosiem pocieniuj obie podstawy, aby nadać im bardziej realistyczny wygląd.
9. Zmieszaj waniliową modelinę z Bake&Bond'em.
10. Powstałą polewę nanieś na tarty za pomocą wykałaczki.
11-16. Z fioletowej modeliny zrób malutkie kuleczki (ok. 1 mm średnicy), które następnie połącz w trójki. Z zielonego zrób 2 łezki, które potem rozpłaszcz. Dodaj listkom unerwienie - zrób małe wgłębienia, przy pomocy skalpela (tak jak na zdjęciu). Wylej po odrobinie Bake&Bond'u na listki, a następnie przyklej w te miejsca jagody. Nie zapomnij zrobić wgłębień w kuleczkach!
17. Przyklej jagody w miejscu, jakie Ci odpowiada.
18. Potnij patyczki Fimo na plasterki, którymi za chwilę ozdobisz tarty.
19-21. Układaj plasterki w miejscach, w których chcesz. Pamiętaj, że robisz kolczyki i wypadałoby, żeby oba były mniej więcej podobne. Użyj wyobraźni! Jeśli wzór Ci się wystarczająco podoba, piecz kolczyki przez 20 minut w temp. 120˚C.
22. Zawieszki doczep do bigli. Możesz, tak jak ja, dodać malutki koralik. I gotowe!
Tutorial przygotowała Magda:
Tworzeniem biżuterii zajmuję się odkąd pamiętam. Już jako mała dziewczynka tworzyłam świecidełka, które zawsze podkradała mi mama. W 2011 roku odkryłam modelinę i tak zaczęła się moja przygoda. Nie uważam siebie za profesjonalistkę, mimo, że lepię tak długo (no z kilkoma przerwami). Do pracy używam modeliny FIMO i Premo!, czasami zdarzy się, że ozdobię swoje charmsy malutkimi - 4 mm koralikami - uważam, że dodają uroku całej pracy. Bardzo lubię tworzyć miniaturowe jedzenie - słodycze szczególnie! - oraz zwierzęta (ale tylko wtedy, kiedy najdzie mnie wena). No cóż, jeżeli ktoś lubi popatrzeć na jedzenie, które nie jest jadalne, to zapraszam na mojego FanPage'a (https://www.facebook.com/wandmjewellery/) oraz bloga (http://wandmjewellery.blogspot.com/).